niedziela, 30 czerwca 2013

Tonner Tyler Private Affair - portrety

Dziś miałam ochotę nacieszyć się urodą Tyler Private Affair. Jak ja uwielbiam ten nowy mold Tyler ! Szkoda, ze tak rzadko możemy się nim cieszyć.
Niestety sesja nie poszła zgodnie z planem - słabe światło i nieustająco przeszkadzający 7-tygodniowy kociak Carlos sprawiły, że nie jestem zadowolona. Niemniej zdecydowałam się opublikować kilka zdjęć - ta lalka jest tak piękna, ze szkoda, żeby kurzyła się w archiwum.  
Na ostatnim zdjęciu sprawca zamieszania, który właził w kadr, podgryzał i przewracał lalkę, psuł tło, zdekoncentrował fotografkę i w ogóle rozwalił sesję    ;-)














7 komentarzy:

  1. Bardzo ładny kontrast bieli i czerwieni. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! To jej oryginalna fryzura czy bawiłaś się we fryzjera? Mały łobuziak bardzo słodki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pięknie wygląda na zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. :-)
    Fryzura jest oryginalna - to znaczy samo upięcie, bo te włosy co zwisają luzem to oczywiście rozczesałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Panna jest rzeczywiście przepiękna :) A zdjęcia wyszły Ci świetnie. I nawet kocio z ostatniego zdjęcia nie zdołał w tym przeszkodzić...
    Gratuluję i pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki :-) Kiciuś słodki i uroczy, ale łobuz z niego okropny :-)

    OdpowiedzUsuń