Wróciłam z wakacji, powoli aklimatyzuję się w codziennej rzeczywistości, a od minionego piątku czekam na kolejną Perłę w Mojej Kolekcji. Gdy przyjedzie to zapewne nie oderwę od niej obiektywu przez dłuższy czas. Tymczasem w oczekiwaniu na przyjazd Jej Niezwykłości cieszymy się tym co jest - czyli kolejna sesja Ashleigh. Właśnie uświadomiłam sobie, że mimo niezmiennego zauroczenia jej urodą ciągle fotografuję ją w jej oryginalnym ubranku, zapewne jest to wynik skupienia na jej cudnej twarzyczce. Dziś ją troszkę przebrałam, ale i tak w końcu utonęłam w jej nieziemsko błękitnych oczach...
Wyglada bosko w kazdych wlosach....jesli bedzie kiedys szukala nowego domku....prosze pamietaj o mnie.
OdpowiedzUsuńNa razie nie szuka, ale jak cos to dam znać :-)
UsuńW tych króciutkich blond włosach wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTa peruka jest szalenie twarzowa, zakładałam ją kilku lalkom i zawsze wygląda świetnie - taka nowoczesna fryzurka. Peruka jest od Cami Spring Frost.
Usuń