Pożegnanie lata
Na dzisiejszą sesję zabrałam kilka lalek i mój aparat z nienaładowanymi akumulatorkami. Udało mi się zrobić trochę zdjęć zanim padł, ale nie tyle ile chciałam. Klika wybrałam do pokazania, ale to zaledwie dokumentacja mojej rozgrzewki.
Na początek Antoinette blond z pierwszej basicowej edycji. Uwielbiam kolor jej włosów - bardzo naturalny piaskowy blond, chyba nigdy później nie powtórzony przez Tonnera u kolejnych Antosiek. Były blond platynki, całkiem białe, złociste, rude, brunetki i kruczowłose, ale takiego naturalnego blondu już niestety nie.
Poza tym bardzo subtelna z niej lalka:
Kolejna to Kit City Style. Mam ją od dawna, ale czekam na jesień z porządniejszą sesją. Tymczasem trzy fotki:
No i moje ulubienice -oczaste Cami. Kupiły mnie i jestem ich oddaną wielbicielką.
Oczyste Cami....numer jeden...
OdpowiedzUsuńDlugo zwlekalam z zakupem Cami....kupilam oczysta basic 2012 i sie zakochalam...jest moim numerem jeden w mojej 17 -o osobowej kolekcji:)
Pozdrawiam.
Moje serce podbiła Antoinette (choć oczaste też są oczywiście świetne).
OdpowiedzUsuńTo jej zdjęcie z dmuchawcem jest po prostu rewelacyjne :)))